Po przyjęciu pierwszego dnia 0,5 mg mogę napisać, że:
- objawów niepożądanych praktycznie brak, poza lekkim i krótkotrwałym zamuleniem,
- papierosy po kilku godzinach smakowały inaczej, gorzej i zastanawiam się czy to akurat przypadek czy działanie leku,
- palę tyle ile wcześniej.
Stężenie warenikliny jest stałe po 3-4 dniach. Obecnie została już prawie całkowicie wydalona z organizmu. Ciekawe co będzie za kilka dni przy większej dawce. Daty rozstania się z papierosem jeszcze nie wybrałem.
Ja zamówiłam dzisiaj Champix... Palę ze 20 lat, ok. 15-20 papierosów dziennie. Jak idę na impreze, to w sumie 30-40.
OdpowiedzUsuńSama nie dam rady, próbowałam.
Trzymam za ciebie kciuki
Kasia
Spróbuj Katarzyno, moim zdaniem warto, nic nie tracisz (no może poza kasą, ale ta i tak nie jest większa niż pieniądze wydane na fajki). U mnie też silnej woli brak na ten cholerny nałóg. Powodzenia w rzucaniu! Odezwij się czasem i napisz jak Ci idzie z Champixem.
OdpowiedzUsuń