wtorek, 24 sierpnia 2010

Nie palę

No w końcu! Udało się odstawić fajki definitywnie! Trwało to dwa razy dłużej niż zalecają w ulotce, bo przeszło miesiąc brałem Champix i jeszcze paliłem, ale udało się! Ciągoty są, oj są, ale jakoś się powstrzymuję. Chyba będę musiał przejść całą trzymiesięczną kurację, bo krócej się nie da. Poczytuję też książkę "Leczenie uzależnionej osobowości" Lee Jampolsky'iego, ciekawe podejście. Polecam, ale nie twierdzę, że przeczytanie jej od razu spowodowało, że już nie zapaliłem, nie. W jakimś stopniu geneza uzależnienia od czegokolwiek i analiza tego stanu przedstawione w tej książce miały pozytywny wpływ na odstawienie papierosów, ale książka to nie wszystko.