środa, 21 lipca 2010

Działa

To dopiero drugi dzień, w sumie wziąłem tylko 2 tabletki po 0,5 mg, a już działa. Mam wrażenie, że działa szybciej niż przy pierwszej próbie. Przede wszystkim pojawił się jakiś dziwny niesmak po papierosie, jakaś suchość w ustach, ciężko to do czegoś porównać, ale skutecznie zniechęca do sięgnięcia po kolejnego papierosa. Poza tym jakby głód nikotynowy mniejszy. Postanowiłem przyśpieszyć nieznacznie zwiększanie dawki. Już dzisiaj drugiego dnia chcę wziąć tę trzecią tabletkę, tę która powinna zostać na jutro. Czuję się dobrze i nie chcę tracić kolejnego dnia na 0,5 mg. Chcę jak najszybciej rozstać się z fajkami. Ech, jestem pełen nadziei...

wtorek, 20 lipca 2010

Zaczynamy

Dzisiaj rano wziąłem pierwszą tabletkę 0,5 mg i wyznaczyłem datę kiedy przestanę palić, to będzie w 10 dniu leczenia 29. lipca. Nie będę przy tej próbie ponownie opisywał wszystkich objawów i odczuć pochampixowych. Podejrzewam, że będą podobne do tych kiedy rzucałem po raz pierwszy. Wareniklina działa jednak na mnie jak poprzednio. Już dzisiaj, po tej pierwszej tabletce odechciało mi się palić. To pewnie minie jak tylko zostanie wydalona z organizmu, ale po zwiększeniu dawki myślę, że będzie dobrze. Nie wiem tylko jak długo mam brać. Nie chcę powtarzać całej kuracji (3 miesiące), bo źle to wspominam. Nie paliłem kilka dobrych miesięcy i myślę, że teraz to tylko kwestia odstawienia substancji chemicznej (nikotyny), a cała reszta (umiejętność życia bez papierosa) nie została jeszcze zaprzepaszczona.

Champix cholernie podrożał. Teraz opakowanie startowe (25 tabl.) kosztuje 175 zł, a nie 110 zł jak kilka miesięcy temu. I to nie jest kwestia apteki/hurtowni, sprawdziłem kilka, to producent podniósł cenę... No nic, ostatecznie jest to kwota, którą wydaję teraz na papierosy.

poniedziałek, 19 lipca 2010

Powtórka z rozrywki

Znowu zaczynam przygodę z Champixem. Mam nadzieje, że to już po raz ostatni i teraz definitywnie rozstanę się z fajkami. Raz mi pomógł, oby teraz było tak samo.

Po blisko 8 miesiącach bez papierosa paliłem przez 7 tygodni. Wróciłem do 30 papierosów dziennie, schudłem kilka kilogramów, apetytu brak, spadła kondycja, w ustach znowu ten sam smród, papieros znowu mną zawładnął. Być może teraz nie będę potrzebował aż 3 miesięcy kuracji. Pewne nawyki nie powróciły. Np. mogę wyjść na miasto bez papierosów, ale jak jestem w domu lub na imprezie to palę jednego za drugim...

Dzisiaj po południu odbieram z apteki opakowanie startowe 25 tabl. i zaczynam leczenie. Wezmę tę pierwszą już wieczorem. Nie będę czekał do rana.