niedziela, 23 maja 2010

Po 7 miesiącach

Zapaliłem! Po przeszło 7 miesiącach bez papierosa w ustach! Miałem słaby dzień, alkohol, całonocna impreza, ciekawość jak to będzie. Zapaliłem pierwszego, nie dałem rady, po chwili wziąłem drugiego, już nie był taki zły, później trzeci, czwarty. Nie mogłem się opamiętać, w sumie wypaliłem jakieś pół paczki! Najgorsze jest to, że smakowały mi jak przed miesiącami. Rano jednak obudził mnie papierosowy i moralny kac. Jak mogłem... po takim czasie! Nie zapaliłem już tego dnia.