środa, 28 września 2011

Nie palę :)

Napiszę krótko, bo czasu mało. Nie palę. 2 miesiące na Champixie i mogę z ręką na sercu powiedzieć, że nie palę, ani nawet nie myślę o paleniu. Czeka mnie jeszcze miesiąc zażywania specyfiku, niestety żołądkowo-jelitowe objawy uboczne są coraz bardziej dokuczliwe (wcześniej też tak miałem). Brzuch jak balon, tak to mogę w skrócie opisać. Ponadto odkryłem swoje dziwne zachowanie po wypiciu kilku głębszych, zachowanie takie wcześniej było mi obce, otoczenie mówi, że coś "brałem" co też jest mi obce. Sprawcą może być Champix. W tej sprawie napiszę do Pfizera, bo w ulotce nie ma słowa o interakcji leku z alkoholem.

Nie palę i z niecierpliwością opróżniam opakowanie z Champixem by zacząć żyć bez papierosa i bez Champixu.