środa, 21 października 2009

Apatia

Co prawda nie palę już 18 dzień i nawet łatwo mi to przychodzi, ale od wczoraj męczy mnie potworna apatia. Na nic kompletnie nie mam ochoty (poza jedzeniem), zero motywacji, jest tylko zniechęcenie, wszystko mi jedno. Mechanicznie wykonuję pewne czynności, żeby pozostać wśród żywych. Mam ochotę zamknąć się w domu i nie wychodzić co najmniej przez tydzień, albo dwa. Mógłbym tylko jeść i spać. Znalazłem sobie transowy kawałek do słuchania i stale mi gra. Praca leży. Dawno nie miałem takiego spadku nastroju... I teraz nie wiem czy to objaw odstawienia nikotyny czy to czampiks czy może jesienna aura i brak słońca od kliku dni czy też wydarzenia osobiste tak na mnie podziałały. A może to wszystko naraz. No nic, muszę to jakoś przeżyć... może wezmę urlop i zrealizuję mój plan izolacji.

poniedziałek, 19 października 2009

Miesiąc na czampiksie

Jak ten czas leci! Dzisiaj rozpocząłem drugi miesiąc brania leku i to już przeszło dwa tygodnie bez papierosów! Rany, nie sądziłem, że tyle wytrzymam. Pokusy są, ale jest ich coraz mniej, oby tak dalej...

Zaczęła mnie zastanawiać jedna sprawa. Co będzie jak odstawię lek... zamierzam brać przez te trzy miesiące. W ulotce nic nie napisali o zmniejszaniu dawki pod koniec terapii, wynika z tego, że biorę ostatni miligram i później nic. Hmm, ciekawe jak na to zareaguję. Skoro teraz określone receptory pobudzane są przez wareniklinę przez co nie czuję głodu nikotynowego to co będzie jak przestanę ją dostarczać? Kurczę, ponoć ta wareniklina nie jest uzależniająca... Tak czy siak takie obawy krążą mi po głowie. Znam osobę, która rzuciła palenie po trzech miesiącach brania Champixu i nie miała problemów związanych z zaprzestaniem brania leku. No nic, nie martwię się na zapas. Będzie dobrze!