wtorek, 22 września 2009

Dzień drugi

Dzisiaj podobnie jak wczoraj po porannych pięciu miligramach czampiksu lekko mnie zemdliło, ale nie trwało to dłużej niż godzinę. Palę trochę mniej, szczególnie w pierwszej połowie dnia, później coraz więcej. Przez kilka godzin tak jak wczoraj papierosy dziwnie smakują. Czuję w ustach posmak ciężki do opisania, trochę taki jakbym żuł peta. Myślę, że taka wieczorna dawka uskuteczni to całe rzucanie. Póki co cieszę się, że dobrze toleruję lek i działania uboczne są praktycznie niezauważalne. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz