środa, 16 grudnia 2009

Bez Champixu

Dzisiaj minął czwarty dzień bez Champixu. Nie palę nadal. Nie powiem, że nic się nie działo. Pierwszego i drugiego dnia po odstawieniu było najgorzej. Czegoś mi brakowało, niekoniecznie papierosów, ale czułem głód, jakieś niezaspokojenie, kilka razy nawet pomyślałem, żeby zapalić. Nie miałem typowych objawów głodu nikotynowego, ale ciągle myślałem o dostarczeniu sobie czegoś co mnie uspokoi (ostatecznie było to piwo). Jakoś przeżyłem te dwa najgorsze dni i z dnia na dzień jest lepiej aczkolwiek nie jest tak łatwo jak było z Champixem. Działa tutaj pewnie też autosugestia "nie biorę już czegoś co pozwalało mi nie palić to na pewno będzie gorzej przeżyć bez papierosa". Trzymam się jednak w tym niepaleniu i do zapalenia mi daleko. Cieszę się jednak niezmiernie, że bardzo szybko zaczynam wychodzić z podłego nastroju jaki wywołał u mnie Champix. Odzyskuję siły, apatia mija, dolegliwości żołądkowo-jelitowe ustępują, zaczyna mi się chcieć :-) Biorąc te aspekty pod uwagę czuję się zdecydowanie lepiej niż w trakcie terapii. To też spowodowało, że zrezygnowałem z dodatkowej czterotygodniowej terapii, a jeszcze pierwszego dnia po zakończeniu brania Champixu myślałem, że to będzie konieczne, że nie dam bez niego rady. Nie chcę już tego złego samopoczucia i tych wszystkich czampiksowych dolegliwości, bez nich jest mi o niebo lepiej :-)

2 komentarze:

  1. gratuluję...znaczy się jest nadzieja...u mnie w pracy (z racji że dofinansowuje nam to w 50% firma) podeszły4 osoby...ja tak pisałam ostatnui nie palę pomimo chęci, głownie spowodowanych stresem, chłopak z produkci będąc na całe dawce ograniczył palenie z 3 paczek do 1 i jest zadowolony...ja jak pisałam - łykam połowę dawki...ale zamierzam przedłużyć o 2 zestawy starterowe kończąc na dawce 0,5... boję się że samą, bez leku, złamie rozwód.
    ola

    OdpowiedzUsuń
  2. witam i gratuluję. Sama paliłam przez 30 lat 1-1,5 paczki dziennie. Od czasu zastosowania Champixu nie palę w ogóle i nie oczuwam chęci zapalenia papieosa.Moja kuracja powinna zakończyć się na początku stycznia, ale żeby nie mieć objawów odstawienia leku, zamierzam przedłużyć kurację stopniowo zmniejszając dawkę do 0,5 mg 1xdziennie, być może nawet co drugi dzień przez tydzień i dopiero odstawić. Obecnie poza półgodzinnymi nudnościami po zażyciu tabletki nie odczuwam innych działań ubocznych /czyli apatii i ogolnego "niechciejstwa"/. Napiszę jak mój organizm zareaguje na taki sposób rzucenia palenia z Champixem. Elżbieta

    OdpowiedzUsuń